„Samoświadomość lepsza niż studia MBA” – głosi tytuł jednego z numerów najbardziej prestiżowego ośrodka myślenia strategicznego w ówczesnym świecie biznesu, „Harvard Business Review”. Okazuje się, że w ciągu najbliższych pięciu lat, dojdzie do zmiany, która już została rozpoczęta: nie tylko będą liczyć się procedury i zasady służbowe, kluczowa stanie się samoświadomość, czyli rozumienie własnych schematów zachowań, procesów myślowych, emocjonalnych i jakości egzystencji w miejscu pracy. Prawdziwy Lider będzie nim w świecie biznesu jeżeli oprócz zarządzania procesami i zespołami, zacznie zarządzać sobą oraz całokształtem własnego istnienia. Przez termin „ISTNIENIE” rozumiemy bycie świadomym własnych myśli, emocji i działań – co może wydaje się oczywiste, ale takim już nie jest, gdy weźmiemy pod uwagę, iż na Ziemi istnieje tylko kilka samoświadomych gatunków. Odkąd człowiek stał się samoświadomy, rozpoczyna się jego historia, jego istnienie tu i teraz, w wraz z tym różnego rodzaju systemy filozoficzne, mające ludzkie istnienie poprawić, uzdrawiać i nadawać mu pozytywną jakość zarówno dla jednostki, jak i dla społeczności.
Dziś wiemy już jak działa system oktopaminowo-serotoninowy – jedna z najstarszych części ludzkiego mózgu. Wiemy, że stosowanie określonych metod zarządzania własnym umysłem, myślami, emocjami, działaniami i egzystencją, pozwala nam nie tylko pozytywnie stymulować ten ośrodek (co przekłada się na dobre samopoczucie, stabilność psychiczną i spójność ego), ale także awansować w hierarchii organizacji oraz hierarchii społecznej (miejsce jednostki w hierarchii jest nierozerwalnie związane z poziomem oktopaminy i serotoniny w jej mózgu, co przenosi się na jej styl bycia, mechanizm reakcji na bodźce z otoczenia i relacje interpersonalne).
Program szkolenia bazuje na samoświadomości, dojrzałości emocjonalnej, samozarządzaniu i zarządzaniu relacjami w ujęciu funkcjonowania systemu otkopaminowo-serotoninowego.